|
PKP
10.07.2002

Dworzec Centralny w Warszawie w kasach MIEDZYNARODOWYCH !!!
Bohaterowie:
k1, k2 - kasjerki 1,2
t - touristka z hameryki, angielskojezyczna
j - jakis facet
Podchodzi touristka do kasy.
t: hello, when does the next train to moscow leave? (czy cus w tym
rodzaju)
k1: slucham?
t: when does the next train to moscow leave?
k1: prosze glosniej bo nie rozumiem.
t: excuse me?
k1: a, pani angielka... zoska, zawolaj krysie, ona chyba zna angielski...
(przypominam: kasa MIEDZYNARODOWA)
k2: nie ma krysi, poszla na papierosa.
k1: no to baske, ona chyba po niemiecku zna...
k2: dzisiaj nie pracuje.
k1: no to chodz tu sama, bo nie rozumiem co klientka chce...
k2: dobra ide.
po chwili......
k2: slucham?
t: one ticket to moscow, please.
k2: do moskwy? da, pozalujsta. a w kotoryj czas?
t: excuse me?
k2: nu davajte, sleduszcij pojezd idet v vosiem czasov. hotite bilet
pokupit'?
t: (do meza) oh my god. i don't understand her...
j: excuse me. could i help you with this?
t: yes, thank you.
j: przepraszam, o ktorej najblizszy pociag do moskwy?
k2: a pan co chcial? kolejka jest!
|
|
|