A petenci. Poezja. Jak w powieści Puszkina. Cały przekrój społeczny. Prawnicy,
lekarze, prostytutki, malarze. Myślę, że wśród petentów mogli się trafić nawet
strażnicy miejscy, którzy w ferworze walki sami sobie założyli 'buta'. I wśród
tych petentów jestem ja. Zwykły informatyrzyna, który nawet nie potrafi się
porządnie podpisać, jeżeli nie ma w zasięgu klawisza '@'.
Więc siedzę i słucham. Pan prawnik chodzi i pyta wszystkich dokoła, czy znają
najnowsze 'cośtam' Rzecznika Praw Obywatelskich. Pan złodziej samochodowy ciągle
powtarza, że mogą go w dupę pocałować, bo jeżeli Policja i Urząd Skarbowy przez
6 lat nie mogą go 'ścignąć' to i WAmPARKi nie dadzą rady. Pan konserwator ze
szkoły zawodowej powtarza WAmPARKom z recepcji, że są '...kurwami, ździrami,
bandytami ... i że zaraz pójdzie na policję zgłosić bezprawne zajęcie samochodu...'.
I tak w tej wesołej atmosferze upływa mi czas. Ale tak naprawdę ciekawe rzeczy
mają miejsce za granitowymi drzwiami, za którymi mieści się Dział Reklamacji
WAmPARKów (a właściwie Pan Dział Reklamacji WAmPARKów). Może trochę o nim. Pan
Dział Reklamacji WAmPARKów jest głuchym, niewidzącym niemową, który ma pod biurkiem
ukryty magnetofonik, z którego raz na jakiś czas odtwarza nagranie: "...
zgodnie z paragrafem ... przepisem ... ustęp nie posiadał Pan biletu parkingowego,
potwierdzającego opłacenie czasu parkowania, umieszczonego w widocznym miejscu
samochodu... Co to znaczy w widocznym miejscu? W widocznym miejscu to w takim,
w którym zobaczy go pracownik WAmPARKów ... Czyli jeżeli pracownik WAmPARKów
go nie zobaczył, to nie był w widocznym miejscu." Jednym słowem zdaniem
WAmPARKów wszyscy kłamią.
Pan Dział Reklamacji WAmPARKów nie uwzględnił reklamacji ani jednego z petentów,
którzy wchodzili przede mną. Najśmieszniej zakończyła się historia Pana prawnika.
Otóż Panu prawnikowi udało się załatwić to, że od razu odebrał pozew do sądu
(w czasie, gdy prawnik uświadamiał Panu Działowi Reklamacji WAmPARKów podstawowe
zasady polskiego systemu prawnego, Pana Dział Reklamacji zdążył wypisać prawnikowi
pozew do sądu - może coś pokręciłem, ale następnym razem mieli spotkać się w
sądzie).
|